W tym roku mój szef odchodził na emeryturę. To bardzo poczciwy człowiek. Tylko dzięki ciężkiej pracy i determinacji stworzył firmę, która teraz zatrudnia kilkudziesięciu pracowników. Od kilku la również ja dołączyłam do jej szeregów. Mój przełożony to otwarty na potrzeby pracowników człowiek, którzy służył doświadczeniem i dobrą radą wszystkim dookoła.
Jak wybrać upominek dla szefa?
Niestety wszystko co dobre, szybko się kończy. Wszyscy pracownicy naszego biura wiedzieli, że w niedługim czasie przyjdzie im pożegnać naprawdę wyjątkowego człowieka. Lata ciężkiej i solidnej pracy minęły, a szef postanowił udać się na w pełni zasłużoną emeryturę. Mimo wielkiego sentymentu do swojego dobytku i zżycia z podwładnymi, widać było, że cieszy się na myśl o nadchodzącym odpoczynku. Snuł wielkie plany, opowiadał o tym, że zamierza podróżować i założyć mała fundację na rzecz zwierząt. Wszyscy zaczęliśmy zastanawiać się, jaki prezent dla szefa wybrać. Wiedzieliśmy, że to musi być coś wyjątkowego. Najpierw jednogłośnie wpadliśmy na pomysł, żeby przygotować dla prezesa przyjęcie niespodziankę- każdy miał coś własnoręcznie przygotować do jedzenia, wszędzie wokół miały zawisnąć balony i serpentyny. Kierownik działu obiecał ułożyć specjalną przemowę. Byliśmy podekscytowani, a rozważając, jaki prezent dla szefa wybrać, postanowiliśmy złożyć się na lot balonem. Wiedzieliśmy, że właściciel naszej firmy uwielbia przygody.
Trzeba przyznać, że pożegnanie nie należało do najłatwiejszych. Po niejednych policzkach spływały łzy wzruszenia. Szef był zachwycony imprezą, jaką dla niego przygotowaliśmy. Gdy otworzył prezent niespodziankę, aż krzyknął z zachwytu. Powiedział nam, że zawsze marzył o locie balonem, ciągle jednak brakowało czasu. Żegnając się zapewnił, że regularnie będzie nas odwiedzał.