Jestem mechanikiem samochodowym i od kilku lat prowadzę swój własny warsztat. Na przeciwko mojego warsztatu jest zakład wulkanizacyjny. Od początku działalności dobrze odgadywałem się z jego właścicielem, zawsze podsyłaliśmy sobie klientów, kiedy była do tego okazja.
Montażownica z trzyletnią gwarancją
Niestety dwa lata temu, przedwcześnie zmarła żona Włodka. Całkiem się załamał, zaczął zaglądać do kieliszka, przyjmował klientów kompletnie pijany. Próbowałem przemówić mu do rozumu, ale był głuchy na moje rady. Stracił wielu klientów, narobił sobie długów i w końcu jego zakład został sprzedany na aukcji komorniczej. Wulkanizacyjny biznes przejął jakiś młody chłopak, który owszem, miał pieniądze na wykup zakładu, jednak nie posiadał on żadnej wiedzy na temat wulkanizacji. Wielu klientów skarżyło mi się, że nie są zadowoleni z oferowanych przez niego usług. Wyczułem wtedy okazję i postanowiłem zrobić w moim warsztacie dwa stanowiska do wymiany opon. Montażownica do kół nie jest tanim urządzeniem, ale wiedziałem, że przy takiej konkurencji, zakup dwóch urządzeń szybko mi się zwróci. Kupiłem maszyny całkowicie zautomatyzowane, wykonane z wysokiej jakości materiałów. Sprzedawca zapewnił mnie, że wszystkie przewody są zamontowane z użyciem złączek, dzięki czemu nie będą powstawać rozszczelnienia, przez które mogłoby uciekać powietrze. Otrzymałem też certyfikat, zapewniający o tym, że wszystkie elementy montażownicy zostały poddane testom wytrzymałościowym. Miałem pewność, że kupiłem solidne urządzenia, w dość przystępnej cenie.
Dostałem też gwarancję na 12 miesięcy z możliwością przedłużenia o kolejne dwa lata. Sprzedawca oferuje pełen serwis wraz z oryginalnymi częściami do wszystkich maszyn. Dzięki zakupowi montażownic, przybyło mi pracy, a co za tym idzie również zysków.